Szyją maseczki dla szpitali i potrzebujących
Witajcie,
Jest prośba: jeżeli ktoś z Was miałby w domu materiał 100 % bawełna to proszę o kontakt. Będziemy ( są chętni) szyć maseczki dla pobliskich szpitali i nie tylko – takim zdaniem zaczynał się post, który późnym wieczorem 23 marca 2020 roku umieściła na swoim profilu społecznościowym Kinga Świderska.
W ciągu tygodnia, jaki minał od tego czasu już ponad tysiąc maseczek uszyły panie; Elżbieta Śliwa, Dorota Zięba, Anna Wypasek, Renata Jastrząb, Dorota Bil, Kinga Zając, Katarzyna Szczecina, Wioletta Gondek. Niektóre panie pragną pozostać anonimowe, a co ważne przybywa chętnych do szycia, tak jak wczoraj pani Jolanta Szczepańska i kolejne panie, tylko potrzeba więcej materiału. Wczoraj późnym południem rozmawiałem z panią Kingą, mówiła mi wtedy, że już jest 1046 uszytych maseczek, a pierwsza partia właśnie jest pakowana i przygotowana do transportu do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, a kolejna do tarnowskiego Szpitala im. Szczeklika – obie placówki są szpitalami zakaźnymi.
Akcję Kingi Świderskiej i energicznych pań wspiera coraz większe grono indywidualnych i nie tylko indywidualnych sponsorów i wolontariuszy, którzy kupują bądź dostarczają środki potrzebne do zakupu materiałów z których powstają maseczki tak dzisiaj poszukiwane i potrzebne i dowożą je do odbiorców. Organizatorka akcji jest w kontakcie z placówkami szpitalnymi. – Wiem, że najbardziej teraz maseczek potrzebują szpitale, ale też jest potrzeba zaopatrzenia w maseczki tych, którzy działają na terenie gminy Zakliczyn, np. straż pożarna czy instytucje obsługujące mieszkańców – mówi Kinga Świderska.
Akcję można śledzić na profilu społecznościowym, pod adresem:
Chętni znajdą na tym profilu informacje o postępach akcji, a także kontaktowy numer telefonu.