Kliknij aby oglądnąć

Mówimy Bogu o ludziach

Opublikowano: wtorek, 13, luty 2018 Marek Niemiec, fot. Tomasz Kasprzyk

siostryRozmowa z S. Weroniką Węgrzyn OSFB - Matką-Przełożoną Klasztoru Sióstr Bernardynek w Kończyskach

 

Marek Niemiec: - Klasztorny kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa nabiera blasku po przeprowadzonej już praktycznie gruntownej renowacji. Zakres prac obejmował remont chyba od podstaw, bo i pojawiły się nowe ogrzewanie podłogowe, instalacje, wylewki i posadzki, poza tym renowacja witraża, ołtarza, i wiele, wiele innych zadań. Remont kościoła był konieczny?

Siostra Weronika: - Tak, z całym przekonaniem mogę stwierdzić, że była to nieunikniona konieczność. Dwa lata temu, po wichurach, dostała się do kościoła sadza, która ogromnie zabrudziła ściany. Podejmowałyśmy próby mycia i usunięcia zanieczyszczeń różnymi metodami – wszystko jednak bezskutecznie, a wręcz dostrzegałyśmy, że skala zabrudzenia się powiększa i nie da się go zlikwidować, nawet przy użyciu profesjonalnego sprzętu czyszczącego. Okazało się też, że sadza jest wszędzie: na ścianach, freskach, w witrażu, na drewnianym ołtarzu, w kaloryferach… Zasięgałyśmy opinii fachowców i specjalistów, został przeprowadzony audyt energetyczny – opinia była zgodna: trzeba zdiagnozować i wyeliminować wszelkie możliwe przyczyny i źródła przedostawania się sadzy, a następnie podjąć decyzje o malowaniu kościoła… I to był pierwszy krok. Dzisiaj jednak, wobec tego, co się dokonało, można powiedzieć, że był to początek drogi...

- Imponujące przedsięwzięcie, jestem pełen podziwu dla skali przeprowadzonych prac. Czy od początku Siostry zakładały, że należy podjąć się nie etapowej, lecz kompleksowej renowacji 130-letniej świątyni?

- Oczywiście początkowo nie myślałyśmy o tak szerokim zakresie remontu, nie zdawałyśmy sobie sprawy z rozmiaru niezbędnych do wykonania prac, szczególnie tych budowlanych. Czasem się uśmiechamy i mówimy, że Pan Bóg „spuścił na nas zasłonę nieświadomości”, abyśmy nie wiedziały, co nas czeka, bo wtedy byłoby o wiele trudniej podjąć wyzwanie.

Kiedy wspominamy te głębokie wykopy, glinę i ziemię w środku pustego kościoła, odpadające ściany, to jeszcze dzisiaj przerasta nasze kobiece wyobrażenia i możliwości…

Z tym większą wdzięcznością uwielbiamy Pana, że był przy nas w każdej z tych chwil i błogosławił, bo to przecież Jego dom, o który pragniemy się troszczyć z największą dbałością.

Tak, jak to bywa przy prowadzonych remontach, szczególnie, że kościół liczy 130 lat, jedne prace pociągają za sobą drugie i kolejne. Okazało się, że podejmując tak gruntowną inwestycję, nie sposób nie zrobić jej kompleksowo. Wiele rozmów z fachowcami, wiele przemodlonych godzin i jedna konkretna decyzja – działamy. Chcąc zapobiec zawilgoceniu murów konieczna była izolacja fundamentów. Wykonanie w tym celu głębokich wykopów wiązało się z potrzebą naruszenia posadzki i tak padła propozycja wymiany ogrzewania, a co za tym idzie również posadzki.  

Był to czas pełen niepokoju, na co napotkamy wykonując kolejne etapy prac. W tym miejscu pozwolę sobie na osobistą refleksję i podziękowanie dla pana Stanisława Nowaka – właściciela Firmy Remontowo-Budowlanej z Dąbrowy Tarnowskiej, koordynującego całokształt prac budowlanych - który każdy mój telefon z kolejnym rodzącym się zapytaniem, odbierał ze spokojem i uśmiechem, słowami: „Jakie Siostrę nurtują problemy budowlane?”. Swoją łagodnością i optymizmem tonował wszelkie pojawiające się troski.

Skucie posadzki „odkryło”, że pod spodem znajduje się tylko dobrze ubita ziemia – glina, kilka centymetrów betonu i na tym położone płytki cementowe. Zrobiono zatem głębokie wykopy, aby odpowiednio zaizolować fundamenty, następnie położono beton, na którym rozłożono poszczególne instalacje, ocieplono styropianem, rozmieszczono ogrzewanie podłogowe i wreszcie położono wylewkę przygotowującą do ułożenia nowej posadzki granitowej.

W dalszej kolejności wymianie podlegała instalacja elektryczna, przygotowano nowe nagłośnienie, wykonana została wentylacja, odnowiono freski, parkiet w chórze zakonnym i kaplicy, przekazano do renowacji witraż, figury, ławki, wykonano piaskowanie drzwi wejściowych do kościoła. I wreszcie ułożono nową posadzkę, a po tym przeprowadzono malowanie kościoła.

Wspomnę, że granitowa posadzka, w której zostało umieszczone logo franciszkańskie była inicjatywą Ojca Kapelana Bonawentury, który, jak przystało na gospodarza, doglądał wszystkich prac.  

My trwałyśmy na modlitwie… zawierzając cały remont Bożemu prowadzeniu. Modliłyśmy się o bezpieczeństwo pracowników, o dobrych ludzi, mądre decyzje, ufając Bożej Opatrzności.

Wszystkich wspierających nas dobrym słowem, życzliwością i ofiarami, polecałyśmy i nadal polecamy Opiece Matki Najświętszej i Sercu Jezusa. Wszyscy na zawsze pozostaną już w naszej modlitewnej pamięci.

- To piękne dzieło nie powstałoby zapewne bez wsparcia wiernych również spoza Kończysk i Zakliczyna. Jaki jest odzew na apel zgromadzenia?

- Dzieło odnowienia naszej świątyni nie mogłoby się dokonać bez pomocy i ofiarności wielu ludzi dobrej woli. Pragnę serdecznie podziękować mieszkańcom Zakliczyna, Kończysk i okolic, którzy wspomogli prowadzone przez nas prace podczas kwesty w zakliczyńskich parafiach św. Idziego oraz Matki Bożej Anielskiej – Ojców Franciszkanów. Wyrażam również wdzięczność za otwartość na prowadzone przez nas akcje: słodką cegiełkę podczas odpustu, rozprowadzane cegiełki remontowe - ulotki, różańce, albumy, pomidory, ogórki, miód.

„Bóg Zapłać” za hojność i niezawodność.

Słowa serdecznego podziękowania kieruję także do wszystkich, którzy w jakiejkolwiek formie odpowiedzieli i odpowiadają na nasze prośby o pomoc. Są to przyjaciele i znajomi klasztoru, osoby, które proszą nas o modlitwę, osoby do których docierają nasze prośby o wsparcie przekazane za pośrednictwem Gościa Niedzielnego, Naszego Dziennika.

Pomoc jawi się nam w różnorakiej formie – znajdują się osoby, które chciałyby sponsorować konkretną rzecz, np. figurę Serca Jezusowego do Głównego Ołtarza, figury Matki Bożej, św. Józefa, św. Antoniego, św. Franciszka, ambonkę, żyrandol. Są też tacy, którzy ofiarują swoją pracę na rzecz remontu, np. wykonanie wylewki. Poszukujący wyciszenia w klasztorze przyjaciel z Dolnego Śląska odnowił w tym czasie Drogę Krzyżową do kościoła. Dobry Pan Bóg na pewno wynagrodzi każdy gest i każdy czyn.

Bardzo dziękuję również Księżom Proboszczom za przychylność oraz Parafianom, gdzie Ojciec Kapelan głosi Słowo Boże, kwestując na naszą rzecz.

Znaczna część prac już jest za nami, wiele jeszcze przed nami. Część płatności została uregulowana, natomiast część - dzięki przychylności wykonawców- została odroczona, bądź rozłożona na raty – to dla nas także duża pomoc, za którą jesteśmy wdzięczne.

Jako ciekawostkę podam, że 3 października 2017 roku, w przededniu uroczystości św. Franciszka, podczas prowadzonych prac remontowych w prezbiterium kościoła została wmurowana symboliczna Kapsuła Czasu. W ten sposób upamiętniłyśmy generalny remont liczącego obecnie 133 lata, klasztornego kościoła.

W Kapsule Czasu znalazły się informacje dotyczące klasztoru, wspólnoty Sióstr, aktualnych wydarzeń. Zapisane zostały imiona i nazwiska Sióstr Bernardynek, Ojca Kapelana, umieszczono też album z fotografiami ukazującymi życie za murami naszego klauzurowego klasztoru. Nie zabrakło szczegółowego opisu prowadzonych prac remontowych, wymieniono Firmy pracujące na rzecz kościoła, a także zawarto słowa najszczerszej wdzięczności dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób wspomagają to wielkie przedsięwzięcie. Kapsuła, jako znak czasu, zawiera także pisemne przesłanie dla potomnych.

- Renowacji zabytkowych elementów wnętrza podjęły się specjalistyczne pracownie. Które prace wymagały największego wysiłku? Klasztor otrzymał w tym względzie wsparcie konserwatora zabytków?

- Niestety, jako Klasztor nie jesteśmy jeszcze wpisani do rejestru zabytków, to długotrwały proces, a prace remontowe były koniecznością obecnego czasu. Jednak nad całością prac czuwał i wszelkie decyzje konsultował Diecezjalny Konserwator Zabytków – Ks. Dr Piotr Drewniak, który zawsze bardzo chętnie służy radą i pomocą…

Prace budowlane wykonała Firma Remontowo-Budowlana p. Stanisława Nowaka z Dąbrowy Tarnowskiej. Pracownia TESTOR z Krakowa wykonała odnowienie witraża, Pracownia Konserwatorska – p. mgr Katarzyny Kowalczyk – malowidła ścienne i odnowienie Figur Świętych. Malowanie kościoła przeprowadziła Firma SOLBID, Firma GRANIMEX ze Zgłobic wykonała granitową posadzkę, Firma RDUCH – nagłośnienie. Prace konserwatorskie Ołtarza Głównego prowadzone są przez konserwatorów z Boguszy – pilotuje je O. Bonawentura.

- Z jakiego remontowego działania jest Siostra szczególnie dumna? A jakie zadanie inwestycyjne musi jeszcze poczekać?

- Wszystkie prace były ważne, każda na swoim etapie i w swoim zakresie… Czasami decyzje były bardzo trudne… Komu powierzyć zadanie, którą Firmę wybrać, jak przygotować zapytania ofertowe, sporządzić umowy, dokonać uzgodnień… Dzisiaj jestem już o te wszystkie przeżycia bogatsza… choć pewno przybyło trochę siwych włosów. Pan Jezus jednak i o to się zatroszczył, bo ich nie widać spod welonu. (śmiech)

Kiedy z perspektywy tych kilku miesięcy patrzymy na efekt wykonanych prac, zastanawiamy się: jak to wszystko przetrwałyśmy… kilka Mszy Św. na zewnątrz przy głównej furcie, kilka tygodni na klasztornym korytarzu…, plac budowy widziany z zakonnego chóru…

Ale Boże Narodzenie w pięknej już Świątyni – jakże głęboką ma to wymowę. Miejsce, aby mógł narodzić się Jezus było gotowe… w naszych sercach i w naszym kościele.

W tak krótkim czasie, zaledwie w pół roku, udało się przeprowadzić tak duży remont. To znak, jak Pan był i jest blisko.

Trudno tutaj mówić o dumie, bardziej o radości z tego, co już jest widoczne dla oczu. Dzisiaj widzimy piękną posadzkę z logo franciszkańskim… widzimy odnowione ławki, drzwi, widzimy pierwsze elementy ołtarza po renowacji, który na Wielkanoc już będzie w całości…

Stolarz z Nagoszyna wykonuje ołtarz do odprawiania Mszy Św., ambonkę do czytania Słowa Bożego i sedilia – miejsca dla celebransa i kapłanów oraz konsole pod figury Matki Bożej, świętych: Józefa, Franciszka i Antoniego. Jest też potrzeba zrobienia dodatkowych ławek w kościele, wyposażenia zakrystii…

To wszystko nasze plany, które będziemy realizować z Bożą pomocą, na miarę posiadanych funduszy. Wierzymy głęboko, że Opatrzność Boża będzie nad nami czuwać i nie zabraknie ludzi, którzy zechcą przyjść z pomocą.

- Tak więc to nie koniec renowacyjnych planów kończyskich Sióstr, przyłączamy się do akcji i ponownie apelujemy o wsparcie i zakup cegiełek na ten szczytny cel. Pomoc można przekazać na konto bankowe:

BSR w Zakliczynie, Nr 21 8589 0006 0140 0000 1573 0001

Siostry z pewnością nie zapomną o darczyńcach, ofiarując w ich intencji swoją modlitwę i omodlony różaniec, wszak - jak zapewniają na swojej stronie internetowej http://www.bernardynki.diecezja.tarnow.pl:

„DOBRO ŚWIADCZONE DO NAS POWRACA,

PRZYNOSZĄC SZCZĘŚCIE, CO NIE PRZEMINIE.

Z DOBRYMI LUDŹMI, KTÓRYCH BÓG DAJE,

CZYNIMY PIĘKNĄ NASZĄ ŚWIĄTYNIĘ”

- Tak, modlitwa, to wszystko, czym możemy wyrazić naszą wdzięczność. Każdego dnia, z ukrycia klauzury, płynie nasza wspólna modlitwa, w której polecamy Bogu Dobroczyńców i Ofiarodawców klasztoru. W każdym miesiącu w ich intencji odprawiana jest Msza św. Niemal każdy ofiarodawca otrzymał różaniec omodlony przez jedną z Sióstr, w intencji osoby otrzymującej oraz próśb bliskich jej sercu – tych wypowiedzianych i tych głęboko ukrytych. Darczyńcy i Ofiarodawcy już na zawsze pozostają w naszych modlitwach i w naszych sercach.

- I na koniec naszej rozmowy, proszę o kilka zdań nt. życia codziennego w klasztorze kontemplacyjnym; Siostry pogrążone w modlitwie, wszak intencje spływają z całego świata, m. in. dzięki modlitewnemu SOS, ale i w pracy, codziennych obowiązkach…

- Istotę i sens naszego życia klauzurowego wspaniale i bardzo wymownie wyrażają słowa: „Są ci, którzy mówią ludziom o Bogu, ale są i tacy, którzy mówią Bogu o ludziach” – to właśnie my, Siostry klauzurowe.

W tych słowach zamyka się wartość życia poświęconego Bogu. Wartość dla nas i świadectwo dla świata. Codzienność życia w zakonie kontemplacyjnym, to modlitwa i praca, a także chwile życia wspólnotowego, czyli odpoczynek. Modlitwa jest naszym głównym „obowiązkiem”, jej poświęcamy najwięcej czasu w ciągu dnia. Modlitwa liturgiczna, czyli Brewiarz, modlitwa osobista – medytacja. Naszą radością jest bliskość Jezusa, dzięki całodziennej Adoracji Najświętszego Sakramentu. W cichej modlitwie polecamy powierzane nam intencje, które docierają do nas w różnej formie: obecnie w większości drogą elektroniczną, przez modlitewne SOS – każdego dnia siostry odpisują na kilkanaście próśb, nie licząc tych, które docierają na adres mailowy, również przez telefon czy też bezpośrednio przez osoby przychodzące do furty klasztornej. Wpływające intencje są różne, zarówno dziękczynne, jak i błagalne, ludzie proszą o łaskę zdrowia, ratunek w kłopotach  finansowych, zawodowych, dobre małżeństwo, szczęśliwe macierzyństwo, Boże błogosławieństwo, dziękują za wysłuchane prośby. To dla nas świadectwo, że ludzie potrzebują takiego „pośrednictwa” u Boga.

- Dziękuję za rozmowę. Z okazji Światowego Dnia Życia Konsekrowanego proszę przyjąć, w imieniu Czytelników, nasze gorące życzenia błogosławieństwa Bożego w tym chwalebnym dziele.

 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką
 Wywiad z Siostrą Weroniką  Wywiad z Siostrą Weroniką  

Odsłony: 2506