Dziś – 4 marca – imieniny obchodzi Kazimierz. Najokazalej solenizanci z 4 marca mogą obchodzić swoje święto w Wilnie, gdzie tradycyjnie w tym dniu organizowany jest Wileński Jarmark Kaziukowy ku czci patrona Litwy św. Kazimierza. O wileńskich Kaziukach napiszę może przy innej okazji, bo tym razem chciałbym nieco więcej miejsca poświęcić Kazimierzowi – 100 latkowi z naszej gminy; konkretnie z Melsztyna, a zupełnie najkonkretniej z Faliszewic.

1 marca 2016 roku pan Kazimierz Kmieć rozpoczął właśnie drugą setkę swojego życia. Z tej to okazji – w dniu urodzin – szacownego Jubilata odwiedził burmistrza Miasta i Gminy Zakliczyn Dawid Chrobak wraz z kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Zakliczynie Lucyną Skalską, którzy w imieniu społeczności gminnej złożyli panu Kazimierzowi najlepsze, urodzinowe życzenia. Ponadto Dawid Chrobak wręczył Panu Kazimierzowi list gratulacyjny, pamiątkową statuetkę oraz okazały kosz kwiatów. Jubilat choć dużo w życiu widział, to jednak wizytą gminnych dostojników nieco był stremowany, no i jeszcze trzeba było pozować do zdjęć.

Tak to jest, jeśli wkracza się do galerii postaci nietuzinkowych. Najszacowniejszy obecnie w gminie Kazimierz (bez urazy dla panów Kazimierza Kormana czy Ryby) nosi nazwisko Kmieć i choć w meldunku widnieje, że jest mieszkańcem Melsztyna, to tak naprawdę mieszka w Faliszewicach u państwa Chełmeckich. Mieszka i żyje się panu Kazimierzowi wspaniale, bo opiekę nad nim sprawują dwie panie Leokadie; mama Leokadia i córka Leokadia. Dla mamy pani Leokadii Chełmeckiej pan Kazimierz jest wujkiem, a dla córki?

Pytam o to Leokadię Chełmecką:

- My po prostu mówimy do naszego Kazia, wujek Kaziu – odpowiada pani Leokadia – wujek Kaziu od urodzenia jest w pewnym sensie niepełnosprawny, przejawia się to m.in. w jego wymowie, dla ludzi z zewnątrz niezrozumiałej, ale my rozumiemy się bez problemów – dodaje pani Leokadia Chełmecka. Pytam o receptę na długowieczność wynikającą ze sposobu bycia, diety ? – Wujek Kazio jest całkowitym abstynentem; nie pił nigdy alkoholu i nie zapalił ani jednego papierosa – wylicza pani Leokadia – ponadto uwielbia wszelkiego rodzaju kluski; od makaronów po wszelkiego rodzaju potrawy w których kluski odgrywają pierwszoplanowe role. Mój mąż mówi – dodaje z uśmiechem pani Leokadia – że nie bez znaczenia jest to, iż wujek Kazio jest kawalerem.

Uroczystości urodzinowe Kazimierza Kmiecia rozpoczęły się wizytą Burmistrza, natomiast rodzinny jubileusz i imieniny wujka Kazia zostały zaplanowane na niedzielę 6 marca. O godzinie 11:00 w kościele parafialnym w Domosławicach rozpocznie się msza święta w intencji dostojnego Jubilata, natomiast po mszy świętej rodzina zbierze się na uroczystym, jubileuszowym obiedzie, ma się rozumieć, bezalkoholowym. Dostojny Jubilat jest miłośnikiem zegarków i z takich prezentów najbardziej się cieszy. Na pewno wujek Kazio i tym razem zegarek dostanie – deklaruje pani Leokadia. Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć panu Kazimierzowi Kmieciowi wszystkiego co najlepsze w rozpoczętej właśnie drugiej setce życia.

Na zakończenie jeszcze krótka informacja od kierownik USC Lucyny Skalskiej. Pytam Panią Kierownik o częściej w ostatnich latach zdarzających się w naszej gminie jubileuszach 100 – latków. Pani Kierownik potwierdza, że w istocie tak jest, a na dowód tego dodaje, że takie powinszowania jakie w marcu odbierał Kazimierz Kmieć, we wrześniu będzie odbierać pani Stanisława Rosiek z Borowej.