Przejście do firmy KM-Net

SKO

lyborys

Nie jestem szczególnie zdziwiony, że sztaby wyborcze liczących się ugrupowań politycznych bardzo ociągają się z ogłoszeniem swoich kandydatów w tegorocznych wyborach samorządowych. Po pierwsze; jedni patrzą na drugich i nie chcą się zbyt wcześnie wychylić, po drugie; nadal trwają dyskusje kto z kim i na jakich listach i nie wierzcie w to, że sztaby maja już wszystko zapięte na ostatni guzik – nie mają. Wiele ma się rozstrzygnąć podczas tego weekendu, bo w Warszawie odbywa się konwencja Prawa i Sprawiedliwości i partii wchodzących w skład koalicji Zjednoczonej Prawicy. Mimo, że do publicznej wiadomości podawane są teksty, że spotkanie dotyczyć będzie m.in. przyśpieszenia programu Mieszkanie Plus i oceny pracy rządu, to Tadeusz Cymański (polityk Solidarnej Polski) ujawnił że zostaną przedstawieni kandydaci w zbliżających się wyborach samorządowych, m.in. na prezydentów największych miast. Pytanie jest tego rodzaju; czy kandydaci zostaną przedstawieni Prezesowi, czy opinii publicznej ?

 

Gwoli ścisłości odbyły się już konwencje samorządowe PO i PSL a nawet partii Razem i co ? Szczerze pisząc niewiele poza tym, że we Wrocławiu kandydatem PO jest były minister kultury przygarnięty przez Schetynę po rozstaniu się z PiS - europeoseł Kazimierz Ujazdowski. Najbardziej konkretna z tych konwencji, które już się odbyły, to była styczniowa konwencja PSL w Kraśniku, podczas której Stronnictwo jasno zakomunikowało jak pójdzie do jesiennych wyborów. To jednak konwencja PiS da właściwy sygnał do wyborczego startu również politycznej konkurencji. Tym bardziej, że ostatnio pewne sondaże są, a inne nie są zbyt łaskawe dla Zjednoczonej Prawicy, a do konwencji samorządowej nieco później szykuje się rosnące w siłę SLD. Nawiązując do tego co powiedział Cymański, to pamiętacie, że pisałem ostatnio o kandydatach na kandydatów na prezydenta Tarnowa. Nikt w Warszawie nie będzie mówił przed kamerami o tarnowskich kandydatach – za małe miasto i jego waga. Przypomnę, że jest czterech kandydatów PiS; Janusz Gładysz, Henryk Łabędź, Ryszard Pagacz i Piotr Wójcik. Mają być prawybory. Będą to będą. Nawet nie za specjalnie muszę się głowić nad tym, który będzie tym jedynym kandydatem, bo wystarczyło posłuchać medialnych wypowiedzi Henryka Łabędzia i Ryszarda Pagacza. Pierwszy z nich jasno zadeklarował że….nie chce kandydować, a drugi był bardzo dyplomatyczny. Moim zdaniem PiS wystawi Janusza Gładysza, a Wójcik w przypadku powodzenia kampanii będzie mógł liczyć na wiceprezydenturę. A co z Grzegorzem Kądzielawskim – człowiekiem Radosława Gowina ? Czy zechce zostać wiceprezydentem w razie wygranej Gładysza ? Wątpię. Szczególnie, że Jarosław Kaczyński ogłosił obniżkę uposażeń dla samorządowców. Zostaje w obecnej chwili Kądzielawskiemu start do Sejmiku z godnego miejsca, chyba że podzieje się coś, czego nie widać jeszcze na politycznym horyzoncie.  Po drugiej stronie trwa – jak to mówią w PO – sondowanie szans Roberta Wardzały i obecnego prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli. Mówi się, że jeśli Wardzała nie odpuści i pójdzie do wyborów pod szyldem PO, to Ciepiela wystartuje jako kandydat niezależny. No i jeszcze kandydat niepartyjnego stowarzyszenia Nasze Miasto Tarnów Tomasz Olszówka. Czy będą jeszcze inni kandydaci ? Pewnie tak, ale z szansami raczej mizernymi.

 

Atrakcyjny Powiat

 

Do Powiatu Tarnowskiego

Kto by pomyślał, że start do samorządu powiatowego będzie dla wielu polityków tak atrakcyjny. Okazuje się że wielu znanych działaczy samorządowych zamierza się tam właśnie wybrać, a przynajmniej kandydować. W gminie Zakliczyn co prawda chęć zakończenia kariery politycznej deklaruje były burmistrz i obecny radny powiatowy Kazimierz Korman, ale na pewno o reelekcję będą starać się: wiceprzewodniczący Rady Powiatu Tarnowskiego Adam Czaplak (PSL) oraz Irena Kusion (PiS). Chęć udziału w rywalizacji o mandat radnego powiatowego zgłasza były burmistrz Jerzy Soska, o którego start stara się na swoich listach Wspólna Małopolska, której twórcami są; były starosta Mieczysław Kras i m.in. wójt Skrzyszowa Marcin Kiwior. Do startu w wyborach powiatowych przez środowisko zakliczyńskie namawiany jest sekretarz Gminy Janusz Krzyżak. Z ambicji politycznych nie zechce łatwo zrezygnować Jerzy Woźniak, który był już radnym powiatowym w jednej z dotychczasowych kadencji. Z kolei były przewodniczący Rady Miejskiej Józef Wojtas jeśli nie zdecyduje się na kandydowanie na burmistrza, to z pewnością nie wystartuje w wyborach do Rady Miejskiej, a na pewno w takiej sytuacji kandydował będzie do Rady Powiatu Tarnowskiego. To tylko pięć najbardziej znanych nazwisk z naszej gminy, a warto wiedzieć, że 5 radnych do Rady Powiatu wybierać będą z naszego okręgu również mieszkańcy gmin Wojnicz i Pleśna, a tam do Powiatu wybierają się też znane postaci, m.in. obecny przewodniczący Rady Powiatu Paweł Smoleń (PiS), były burmistrz Wojnicza Jacek Kurek (Wspólna Małopolska), Jan Szczerba i Beata Padło (PSL), były wójt Pleśnej Stanisław Burnat (PSL) oraz Barbara Gniadek o której względy zabiegają z jednej i z drugiej strony sceny politycznej, ale chyba Pani Doktor najbliżej do Wspólnej Małopolski. Każdy z wyżej wymienionych ma doświadczenie i „papiery” na Powiat, ale miejsc jest tylko pięć. Ostatecznie to wyborcy zdecydują przy jakich nazwiskach postawią najwięcej krzyżyków. Przypomnę, że obecnie z naszego okręgu wyborczego mamy trójkę radnych z gminy Zakliczyn; Czaplak i Korman (PSL) i Kusion (PiS), po jednym radnym ma Wojnicz - Smoleń (PiS) oraz Pleśna - Gniadek (PO). Rozmawiałem kilka dni temu z jednym z najlepiej zorientowanych obserwatorów lokalnej sceny politycznej, który potwierdził, że przy takim wysypie kandydatów do Powiatu, wynik wyborów może być bardzo zaskakujący. Może tutaj wygrać zarówno PiS, PSL jak i Wspólna Małopolska, zaś w skali Powiatu może dojść do zmiany koalicji. Pożyjemy, zobaczymy.

Do Powiatu Brzeskiego

Nieco inaczej, choć równie ciekawie może być w wyborach do Powiatu Brzeskiego. Powiat Brzeski ma inną specyfikę wyborczą niż Powiat Tarnowski. Ma też mniejszą o 8 radnych Radę Powiatu. W skład Rady Powiatu Tarnowskiego wchodzi 29 radnych, w skład Rady Powiatu Brzeskiego 21 radnych. W Powiecie Brzeskim bój o władzę toczy Prawo i Sprawiedliwość z komitetem starosty Potępy i komitetem „Samorządy razem” zwanym potocznie komitetem wójtów. To właśnie te trzy ugrupowania walczyły w obecnej kadencji i wszystko wskazuje na to że walczyć będą o większość w zbliżającej się kampanii wyborczej, a ta większość w przypadku Powiatu Brzeskiego liczy 11 radnych. Przy czym PiS musi się tutaj mierzyć z nieformalną koalicją komitetu starosty i komitetu wójtów. W okręgu południowym obejmującym Czchów, Iwkową i Gnojnik rozgrywka idzie o 5 mandatów. Z pewnością o mandaty powalczą obecni radni; Krzysztof Kęder i Grzegorz Gołąb (PiS), Jarosław Gurgul i Ewa Cierniak – Lambert (Samorządy Razem) oraz Grzegorz Mrozowski (Powiat Brzeski). O powrót do Rady Powiatu zechce zawalczyć jeden z głównych liderów tutejszej Wspólnoty Samorządowej Tadeusz Kanownik. Chodzą słuchy, że jedno z wiodących ugrupowań szykuje w Czchowie sporą niespodziankę dla konkurencji. Jaką ? Z pewnością niebawem przekonamy się o tym. W Powiecie Brzeskim koalicja „antyPiSowska” ma za zadanie utrzymać stan posiadania, natomiast jeśli PiS chce przejąć władzę w powiecie, musi w okręgu czchowskim zwiększyć stan posiadana z 2 do minimum 3 mandatów i odpowiednio zwiększyć o jeden mandat stan posiadania w okręgu brzeskim oraz borzęcińsko – szczurowskim.

Cdn.

 


 

 

Partner zakliczyninfo

TKK

 

Warto zobaczyć

Archiwum

Rozlicz PIT Online z PITax.pl dla OPP.
Projekt realizujemy we współpracy z IWOP.

© Oficjalny Portal Internetowy Głosiciela. Wszelkie prawa zastrzeżone.