W niedzielę 8 października wyruszyliśmy autokarem do Grybowa na 9. Marsz dla Życia i Rodziny w diecezji tarnowskiej. Takie Marsze odbywają się co roku w naszej diecezji, za każdym razem w innej miejscowości. W latach poprzednich obrońcy życia przemaszerowali ulicami m.in. Tarnowa, Nowego Sącza, Brzeska, Dębicy, a w zeszłym roku w Limanowej. Tegoroczny Marsz odbył się w ramach obchodów XVII Dnia Papieskiego.
Pomimo niesprzyjającej aury, w Marszu udział wzięło kilkaset osób z całej diecezji. Nasza grupa liczyła 40 osób, które stanowiły rodziny z dziećmi. Opiekunem duchowym był o. Tomasz Michalik OFM z Parafii pw. MB Anielskiej, który to zorganizował ten wyjazd. Oprócz autokaru, własnym samochodem przybyły również inne rodziny z naszej parafii.
Najpierw spotkaliśmy się na uroczystej Eucharystii, która miała miejsce w Bazylice pw. Matki Bożej Przedziwnej, a której przewodniczył JE ks. biskup Andrzej Jeż, ordynariusz diecezji tarnowskiej. Następnie przeszliśmy w barwnym korowodzie na miejski stadion „Grybovii”. W rękach trzymaliśmy kolorowe baloniki oraz transparenty z hasłami promującymi życie i rodzinę: Siła jest w rodzinie” lub też bardziej pro-life ze słowami św. Matki Teresy z Kalkuty lub św. Jana Pawła II: „Naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości”, czy też: „Każde życie jest bezcenne”.
Od godziny 13:00 miało miejsce spotkanie integracyjne, na które składały się konkursy z nagrodami oraz poczęstunek. Grybowianie postawili wysoko poprzeczkę, gdyż nie dość, że jedzenie było przepyszne, to dodatkowo bardzo urozmaicone. Naliczyliśmy ok. sześciu rodzajów dań na ciepło (m.in.. kwaśnica, żurek, ogórkowa, klopsiki z sosem grzybowym). W taką pogodę to była rzeczywiście uczta dla naszych zmysłów. Oprócz tego ciasto domowej roboty, herbata i kawa.
W wyniku losowania nagrodę w postaci ciepłego zestawu kołdry i poduszki wygrała Monika Zielińska z Zakliczyna, która to na Marsz dla Życia przyjechała z mamą, mimo iż dzień wcześniej brała udział w wydarzeniu „Różaniec do Granic” w Komańczy. Właściwie to słowa uznania należą się wszystkim tym, którzy byli na Marszu, bo pomimo nieciekawej pogody i niewyspania spowodowanego wyjazdem na „Różaniec do Granic”, znaleźli siły i czas, by pokazać, czym jest rodzina i jakie wartości ze sobą niesie. I, że jeżeli rodzina będzie Bogiem silna, to żadne przeciwności jej nie złamią.
Przy okazji można było się podpisać pod projektem Inicjatywy Ustawodawczej „ZATRZYMAJ ABORCJĘ”, a tym samym opowiedzieć się za życiem.
Na scenie prezentowali się młodzi i bardzo zdolni wykonawcy muzyki gospel, którzy śpiewali piękne oazowe piosenki i pieśni religijne. Na szacunek zasługuje to, iż mimo zimna tak dzielnie i z pasją grali i śpiewali, by przełożyć na nutę tegoroczne hasło: „Kocham Cię, Życie”.
Ok. godziny 15:00 na plac przed sceną wjechał wóz dożynkowy z wieńcem z tegorocznych plonów oraz pojawili się jeźdźcy na koniach, wzbudzając ogromne zainteresowanie, zwłaszcza u najmłodszych. Grupa dożynkowa odśpiewała piosenki z repertuaru, który zaprezentowała na tegorocznych Dożynkach w Gródku. Po występach miała być Koronka do Miłosierdzia Bożego, którą postanowiliśmy odmówić wspólnie w autokarze, gdyż zaczynało padać, a najmłodsze pociechy zaczynały już lekko kaprysić. W programie miał być również mecz, a wszystko to miało trwać do późnych godzin popołudniowych.
Zatem nie pozostawało nam nic innego, jak pożegnać się z gospodarzami oraz organizatorami, podziękować za wspaniałą ucztę zarówno dla ducha, jak i dla ciała, i po pamiątkowej fotce, w dobrym nastroju wyruszyliśmy do autokaru, którym powróciliśmy do Zakliczyna.
Do zobaczenia za rok na kolejnym Marszu dla Życia i Rodziny. A gdzie? Tego jeszcze nie wiemy, ale może pewnego dnia to my będziemy organizatorami takiego Marszu, kto wie?
