Zaledwie miesiąc temu z okładem  „wróżyłem z fusów" na temat przyszłorocznych wyborów samorządowych. Dziś, wszystko na to wskazuje, że mogę sobie podstawy do styczniowych wróżb i same te moje wróżby, bez żalu wrzucić do kosza. Okazuje się, że nawet jeśli nic się nie dzieje, to i tak rzeczywistość pędzi szybciej niż Pendolino, choć owo „Wahadełko" w istocie samej, na potrzeby polskiej sieci kolejowej wahadełka zostało pozbawione i rozpędzić się nie może. Mogłoby to Pendolino pędzić po szynach 200 km na godzinę, ale nie pędzi i jeszcze jakiś czas pędzić nie będzie. Za to rzeczywistość polityczna mknie niczym francuskie TGV. Czym się różni francuski pociąg wielkiej szybkości od spolszczonego Pendolino, to już sobie sami porównajcie.

Kaczyński chce zwycięstwa w samorządach

Jak błyskawica po polskiej, samorządowej płaszczyźnie politycznej przemknęła i namieszała zapowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o tym, że chciałby, aby zmienić ordynację wyborczą tak, aby wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast mogli sprawować swoje funkcje tylko dwie kadencje pod rząd. „Przewietrzenie samorządów gminnych" według Prezesa nie oznacza wyeliminowanie dobrych samorządowców, bo jak zasugerował Kaczyński, dla dobrych samorządowców jest miejsce w samorządach powiatowych i wojewódzkich, czy w Warszawie. W kontekście administracji centralnej usłyszeliśmy taką oto konstatację Kaczyńskiego: - Nam naprawdę brakuje w tej chwili ludzi doświadczonych, dobrze przygotowanych i uczciwych, bardzo mocno to podkreślam - mówił w TVP3 Białystok szef PiS. Zazwyczaj w obecnym układzie parlamentarnym słowo Prezesa PiS staje się ciałem prawnym, więc nie ma podstaw do tego, aby sądzić iż Jarosław Kaczyński swego nie dopnie i nowe prawo wyborcze przed wyborami w 2018 roku obowiązywać nie zacznie. Ba! Królowie samorządów, czy to wywodzący się z PSL, PO czy nawet PiS, zdają się nawet z tym faktem być pogodzeni i szukają dobrych dla siebie rozwiązań w przyszłej, nieuchronnie nadchodzącej perspektywie. Dlaczego tak się dzieje ? Można mieć na temat Kaczyńskiego różne zdanie; jedni go uwielbiają inni wręcz przeciwnie. Wielu Prezesa PiS szanuję, a wielu uważa za autokratę. Jednego nie można Prezesowi PiS zarzucić: gdy przekonany jest do jakiegoś pomysłu czy projektu, to stara się go doprowadzić do finału. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w marcu zostaną powołani koordynatorzy wyborczy i jednocześnie określił, że będą to posłowie młodzi, którzy mandat na Wiejskiej pełnią od tej kadencji. Prawo i Sprawiedliwość w Małopolsce ma już koordynatora wyborczego, którego zadaniem będzie przygotowanie zwycięstwa w zbliżających się wyborach samorządowych. Poseł Jarosław Szlachetka (na zdjęciu z prawej z wojewodą Pilchem - p.K.D.) został wskazany na przewodniczącego Małopolskiego Zespołu Samorządowego. Kim jest Jarosław Szlachetka ? Poseł na Sejm swoją pracę w samorządzie lokalnym rozpoczynał w 2006 roku od zdobycia mandatu radnego Rady Miejskiej w Myślenicach. Następnie pełnił funkcję zastępcy wójta gminy Pcim. W wyborach samorządowych w 2010 roku został wybrany na radnego Sejmiku Województwa Małopolskiego. W trakcie kolejnej kampanii w 2014 roku skutecznie ubiegał się o reelekcję do samorządu wojewódzkiego. Z ramienia Prawa i Sprawiedliwości odpowiadał już za przygotowanie wygranych kampanii tej formacji politycznej w wyborach samorządowych w 2014, kampanie prezydencką Andrzeja Dudy w 2015 roku oraz do Sejmu i Senatu w 2016 w powiecie myślenickim. Od 2005 roku we wszystkich kampaniach wyborczych PiS, pełnił funkcję koordynatora finansowego w okręgu nr 12. Jednym z pierwszych zadań Jarosława Szlachetki będzie przedstawienie potencjalnych kandydatów na prezydentów miast, burmistrzów, wójtów w wyborach samorządowych w 2018 roku. Wypełniając obowiązki przewodniczącego zespołu, poseł będzie podlegał tylko prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu i szefowi Komitetu Wykonawczego PiS Joachimowi Brudzińskiemu. Dla tarnowskiego okręgu wyborczego istotną informacją jest fakt, że za wybory samorządowe w okręgu tarnowskim odpowiadać będzie poseł Urszula Rusecka z Wieliczki. Przed decyzją o tym, kto z Małopolskiego Zespołu Samorządowego PiS będzie desygnowany na nasz okręg, faworytem obserwatorów był Wiesław Krajewski z Dąbrowszczyzny.