Poezja "Zakliczyńskiej Osieckiej" oczarowała zakliczyńską elitę oraz gości z Tarnowa, Nowego Sącza, Brzeska i Krakowa, a nawet ze Śląska. W sobotni wieczór, 25 stycznia, w wypełnionej sali im. Spytka Jordana to właśnie "Zakliczyńska Osiecka", czyli Anna Szczepańska, była bohaterką szóstej edycji Kazimierzowskich Spotkań u Jordana. Tytuł Spotkania "Anioł o zielonych oczach" został wzięty z tytułu ostatniego zbioru poezji Anny Szczepańskiej. Pomysł Spotkania zaczął przybierać realne kształty pod koniec ubiegłego roku. Scenariusz napisał mąż Anny – Andrzej, a zaraz potem scenariusz ten wziął w swoje ręce Adam Pyrek, który wykonał kawał dobrej roboty podczas adaptacji muzycznych oraz reżyserii wydarzenia. Miał w tej pracy Adam duże wsparcie syna Krzysztofa. Obok Krzysztofa, Adam zaprosił do realizacji projektu muzyków; Mirosława Bogonia, Tomasza Kubalę oraz wokalistki; Katarzynę i Karolinę Świerczkówny i Katarzynę Niewolę (kiedyś jako nastolatka pierwsza śpiewała poezję Ani) oraz wokalistów Rafała i Konrada Majewskich. Na chwilę krzesło na widowni na miejsce przed fortepianem zamienił Bartłomiej Łukasik przygrywając do kołysanki zaśpiewanej przez Karolinę, a napisanej 24 lata wcześniej dla malutkiego Bartusia przez Annę Szczepańską (muzykę do kołysanki skomponował ojciec Bartka - Henryk). Oprawę dźwiękową i oświetleniową Spotkania zleciłem Gabrielowi Dumanie, a o grafikę i zdjęcia zadbał Stanisław Kusiak. W tajemnicy przed Anią zaprosiłem też na Spotkanie Jana Jakuba Należytego, który zadbał o prezent dla niej, rzecz jasna prezent z krainy łagodności.
Tak oto powstał dwugodzinny spektakl z poezja i poezją śpiewaną i jeśli ktoś miał wątpliwości, czy publiczność taki maraton wytrzyma, to najlepszą recenzją niech będą opinie tych, którzy po zakończeniu Spotkania ustawili się w kolejkach; jednej po tomiki Ani, a drugiej po autograf do Ani. Jednym z pierwszych, którzy pośpieszyli z bukietem i gratulacjami był syn Jędrzej - jestem dumny z ciebie Mamo - bezcenne.... Osobiście wcisnąłem Jana Jakuba Należytego przed kolejkę, bo ten znakomity artysta spieszył się na kolejne spotkanie (do Zakliczyna przyjechał prosto z Krynicy), a nie chciał odejść bez tomików Ani z jej podpisem. W poniedziałek Należyty zadzwonił do mnie i mówi, że już przeczytał prawie całego "Anioła o zielonych oczach" - Jestem pod wielkim wrażeniem - mówił Jan Jakub Należyty - to jest taka zakliczyńska Agnieszka Osiecka – podsumował naszą rozmowę. Wielu wychodzących ze Spotkania na wernisaż wystawy "Decennium" państwa Ferenców (ten odbył się tuż po Spotkaniu Kazimierzowskim u Jordana) dzieliło się swoimi wrażeniami: "To niesamowite! Spotkanie trwało dwie godziny, a nam wydawało się, że kilkanaście minut", albo; "Byłem na wszystkich Spotkaniach Kazimierzowskich, a to było najlepsze", lub; "Robicie tutaj fantastyczne projekty, bez żadnych kompleksów wobec wielkich ośrodków miejskich."
To tylko kilka spośród wielu opinii na temat Spotkania Kazimierzowskiego u Jordana z Anną Szczepańską "Anioł o zielonych oczach". Dodam jeszcze, że wydarzenie zostało zrealizowane przez Zakliczyńskie Centrum Kultury oraz Stowarzyszenie "Klucz" i dofinansowane przez burmistrza Miasta i Gminy Zakliczyn Dawida Chrobaka.
Zapraszam do obejrzenia relacji fotograficznej z wydarzenia autorstwa Stanisława Kusiaka.