Przejście do firmy KM-Net

SKO

knecm24 stycznia, we wtorek, na scenie Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach znów zobaczymy nauczycieli i uczniów Szkoły Muzycznej z Domosławic. W „Koncercie Noworocznym” artyści z jedynej takiej szkoły muzycznej w Polsce zaprezentują nam utwory muzyki klasycznej, jazzowej oraz rozrywkowej i najpiękniejsze polskie kolędy. To nie wszystko, bo razem z Domosławicami na scenie wystąpią uczniowie ze Szkoły domslwowMuzycznej nr 8 we Lwowie z którą od pewnego czasu Szkoła Wojnickiego utrzymuje bardzo dobry kontakt. Koncert rozpocznie się o godzinie 17:00, a zainteresowanie ze strony publiczności jak zwykle jest większe niż pojemność głównej sali koncertowej w ECMKP i wejściówek już nie ma. Kto bardzo chce zobaczyć Domosławice w akcji, a na wejście do Lusławic nie ma szans, to dzień później jest okazja pojechać do Kąśnej Dolnej na wspólny koncert Domosławic i gości z Ukrainy w Dworku Paderewskiego. Plakat tego wydarzenia prezentuję obok, po prawej stronie.

Czas na operę

ecgronUczenie to jedno, a zadziwianie to drugie co ma w zwyczaju czynić Kazimierz Wojnicki wraz ze swoją ekipą. Kantata, suita i nawet oratorium to nie szczyt wyobraźni i możliwości szkoły muzycznej z Domosławic. Rok temu na premierze oratorium „Peregrinus” w Lusławicach i prapremierze w kościele pw. św. Idziego opata w Zakliczynie widzowie przecierali oczy ze zdumienia i zachwytu. No bo jak to tak, żeby „jakaś wiejska szkoła” po kilku latach działalności rościła sobie prawo do wielkiego formatu scenicznego ? Późniejsze tournée z „Peregrinusem” po subregionie tarnowskim pokazało, że rację mają ci, którzy nie tylko marzą, ale marzenia w praktykę potrafią przełożyć. Czemu by nie marzyć dalej ? Z takiego założenia wychodzą ludzie Wojnickiego i przekraczają kolejną granicę. Przecież od oratorium do opery nie ma zbyt daleko. No więc pracują nad operą. Tym razem nie będzie o pielgrzymie przemierzającym najpiękniejsze miejsca dolny Dunajca. Teraz ma być nadal edukacyjnie, ale i światowo, ponieważ w szkole uczą się dzieci i młodzież, a ich wychowawcy mają „dziecinną łatwość” do pokonywania przeszkód wyższych niż najwyższe szczyty Himalajów, no to kto może być wzorcem do ecperudowodnienia tego, że nie ma rzeczy niemożliwych ? Najpierw na to wpadła szwedzka pisarka Astrid Lindgren powołując do życia, gdzieś około 1944 roku Pippi Långstrump (Pończoszanki), postaci wymyślonej przez jej córkę. Potem Pippi zdobyła światowy rozgłos dzięki licznym przekładom, w tym na język polski i filmowych ekranizacji. Pippi to najsilniejsza i najsprytniejsza dziewczynka na świecie z torbą pełną złotych monet, doskonale radząca sobie bez pomocy, ba! Sama pomaga innym, ale stanowczo ignoruje bądź odrzuca jakiekolwiek próby ingerencji w jej życie. Mieszka sama z małpką Panem Nilssonem i koniem, w Willi Śmiesznotce w małym miasteczku – jej mama nie żyje, a tata, kapitan Pończocha, zaginął na morzu. W Domosławicach doszli do wniosku, że opera, nad którą pracują, a której premiera ma odbyć się w Lusławicach 14 czerwca 2017 roku, będzie nosić nazwę „Pippi Långstrump.” Artyści tak mają, że jak czegoś najpierw nie pokażą, to niechętnie dzielą się informacjami na temat przygotowywanego dzieła. Ci z Domosławic też na tym etapie nie są zbyt wylewni, ale coś tam udało się z nich wyciągnąć. Opera z Domosławic będzie składać się z dwóch aktów i będzie dziełem ponad 150 artystów w owo przedsięwzięcie zaangażowanych. Kanwą opery będą trzy dni z życia Pippi. Więcej dzisiaj nie chcą w Domosławicach mówić na temat opery i ja ich rozumiem.

Partner zakliczyninfo

TKK

 

Warto zobaczyć

Archiwum

Rozlicz PIT Online z PITax.pl dla OPP.
Projekt realizujemy we współpracy z IWOP.

© Oficjalny Portal Internetowy Głosiciela. Wszelkie prawa zastrzeżone.