Najdroższa babciu!

Zawsze cierpliwa, oddana, troskliwa,

zawsze spiesząca z pomocą,

żyj w szczęściu i zdrowiu.

Sto lat!

Ty dziadziuniu dobrze wiesz, czego wnuk ci życzy:

zdrowia, skarbów jakich chcesz, szczęścia i słodyczy.

Niechaj dziadzio mój jedyny żyje długo i przyjemnie,

niech mu w szczęściu mkną godziny i niech ma pociechę ze mnie.

Tymi słowami Halina Machel-Gaura, specjalista ds. kultury w Zakliczyńskim Centrum Kultury (w barwnym stroju ludowym) powitała uczestników uroczystości poświęconej niezastąpionym babciom i dziadziom z Borowej, Paleśnicy i okolic.

Święto zorganizowano w paleśnickiej świetlicy w nowo wybudowanym obiekcie przy stadionie miejscowej Jedności. Bohaterom popołudnia towarzyszyli: przewodnicząca Rady Miejskiej w Zakliczynie Anna Moj, dyrektor Zakliczyńskiego Centrum Kultury Kazimierz Dudzik, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Paleśnicy Agnieszka Pomikło, sołtysi Paleśnicy i Filipowic, podejmowani przez panią kierownik świetlicy profilaktyczno-wychowawczej w Borowej - Katarzynę Soból z rodzicami i liderkami miejscowej Akademii dla Aktywnych, które pod wodzą pani Anny postarały się o serdeczne przyjęcie gości i kulinarną oprawę święta.

Placówka w Borowej, trochę jakby na uboczu, tętni życiem. Podczas tego uroczystego spotkania można było ocenić wcale niemały dorobek świetlicy.

- Zapraszam gorąco do wysłuchania i obejrzenia programu przygotowanego przez dzieci uczęszczające na zajęcia w świetlicy profilaktyczno–wychowawczej w Borowej. W świetlicy tej nie ma komputerów, a mimo to budynek pęka od ilości przychodzących tu dzieci - zachwalała pani Halina, koordynatorka Małopolskiej Szkoły Tradycji, prowadząca konferansjerkę. - Odbywają się tam zajęcia matematyczne, z języka angielskiego, zumba oraz zajęcia muzyczno–instrumentalne. "Borowianie" - to grupa dzieci i młodzieży tworząca zespół wokalno-instrumentalny, działający przy świetlicy. Zespół ten powstawał pięć lat temu z grupki pięcioosobowej, a dzisiaj jest ich już około 15 osób. Wszystkich łączy wspólna pasja do tradycji, muzyki, śpiewu. Spotykają się raz w tygodniu w świetlicy, by wspólnie ćwiczyć pod czujnym okiem Tadeusza Malika. Grupa swoimi występami uświetnia z roku na rok wiele imprez organizowanych w szkole, świetlicy oraz w kościele parafialnym. Bierze udział w dożynkach, piknikach, festynach czy koncertach charytatywnych, kilka razy gościnnie wystąpiła w pobliskiej Jastrzębi na święcie wsi czy kolędowaniu. W okresie świąt Bożego Narodzenia wspólnie kolędują wśród mieszkańców, grając i śpiewając. Dzisiaj dla państwa zagrają i zaśpiewają piękne, polskie kolędy oraz piosenki ludowe. Zapraszam do wspólnego śpiewu.

Kolejni mali artyści z Borowej ćwiczą od września 2018 roku dzięki współpracy Zakliczyńskiego Centrum Kultury z panią świetlicową Katarzyną Soból. Od półtora roku prowadzone są tu zajęcia tzw. Matecznika, czyli Małopolskiej Szkoły Tradycji. Dzieci z Borowej, Paleśnicy, Olszowej czy Dzierżanin mają możliwość nauki tańców ludowych oraz poznawania tradycji i kultury charakterystycznej dla regionu. Zajęcia prowadzi instruktor Ewelina Matug z Zalasowej, a akompaniuje na akordeonie i heligonce Janusz Fudyma z z Zalasowej. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu w poniedziałki od godziny 17:00, w każdej chwili istnieje możliwość dopisania dzieci do grupy.

- Rozmawiając często z dziadkami, dowiedziałam się - opowiada pani Halina - że bardzo lubili tańczyć, chodzili na potańcówki, które odbywały się w domach lub stodołach. Sądzę, że myślami powrócą do tamtych dni, oglądając taniec swoich wnuków.

Reakcja publiczności okazała się z góry do przewidzenia, można śmiało stwierdzić, że występy milusińskich wielce się spodobały. Upominki w postaci barwnych kwiatów z bibuły i laurki, własnoręcznie wykonane, oraz uściski i uśmiechy dla seniorów - na finał ich jakże udanej prezentacji, świadczącej o talentach - wokalnym i tanecznym - wykonawców. Nie bez znaczenia była strona wizualna, dzieci w strojach pastuszków pięknie i wdzięcznie się prezentowały.

Na zakończenie świątecznego wieczoru wystąpiła Kapela Ludowa „Muzyka spod Bucyny” z Łękawki. Kapela istnieje zaledwie od roku, a już została dostrzeżona na festiwalach i przeglądach. Wykonują muzykę Krakowiaków Wschodnich, w repertuarze mają polki, oberki, walczyki i krakowiaki. Ich muzyka to powrót do folkloru i korzeni przodków. W Szczurowej, podczas 36. edycji „Krakowskiego Wianka” - Przeglądu Zespołów Regionalnych, Kapel, Instrumentalistów, Grup Śpiewaczych i Śpiewaków Ludowych im. Jędrzeja Cierniaka, w kategorii kapel ludowych (dorosłych) "Muzyka spod Bucyny" zajęła drugie miejsce. We wrześniu zeszłego roku kapela z Łękawki, jako trio, zdobyła trzecie miejsce na XII Festiwalu Kultury Pogórzańskiej w Ryglicach.

Sympatyczny zespół z Łękawki podegrał na koniec swojego występu do gremialnych „Stu lat” dla seniorów, wcześniej rozdając słodkie upominki z wiklinowego kosza przywiezionych ze sobą. Taki gest. Warto dodać, że atmosferze święta przysłużył się duet skrzypiec i akordeonu. Uznany (m. in. nagroda indywidualna na "Krakowskim Wianku") skrzypek z Wróblowic - Władysław Niemiec wraz z Tadeuszem Malikiem po poczęstunku zaproponowali wspólny śpiew pieśni biesiadnych. Nikogo nie trzeba było długo zachęcać. Na początek „Jastrzębianie” i „Hej z góry, z góry”, żwawo podjęte na głosy przez bohaterów dnia. Wzruszonym babciom i dziadziom wtórowały ich dorosłe dzieci i wnuczęta.