Niespełna rok temu w Rudzie Kameralnej odsłonięto pomnik kapitana Jana Dubaniowskiego ps. „Salwa”. Zapoczątkowana wtedy akcja przywracania należnego miejsca w historii Żołnierzom Niezłomnym z oddziału „Żandarmeria” miała kolejną odsłonę ostatniej niedzieli w Gruszowie. To tutaj, 6 stycznia 1927 roku, urodził się Józef Mika ps. „Wrzos”, „Leszek”, „Szarotka”. Ten młody człowiek wszedł w skład sformowanego w połowie 1945 oddziału Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem Jana Dubaniowskiego "Salwy" działającego na granicy powiatów myślenickiego i bocheńskiego.

Początkowo był dowódcą plutonu egzekucyjnego, następnie objął dowództwo nad jednym z pododdziałów i został formalnym zastępcą "Salwy". We wrześniu 1947 stanął na czele nowo formowanego oddziału, kontynuując niejako działalność zabitego "Salwy". Oddział był nieuchwytny do października 1950 roku. Wtedy UB wykorzystało swojego agenta, wprowadzając go do grupy jako przedstawiciela rządu w Londynie. Agent doprowadził w październiku 1950 do aresztowania Miki. Sądzony był przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie. Akt oskarżenia obejmował ponad 40 punktów, na czele z głównym zarzutem, że „w zamiarze zmiany przemocą ustroju Państwa Polskiego po zorganizowaniu bandy (...) był jej członkiem i faktycznym dowódcą”. Po szybkim procesie wyrokiem z dnia 12 maja 1951 roku został skazany na karę śmierci. Stracony w Więzieniu Montelupich w Krakowie 25 czerwca 1951 roku.

Dla upamiętnienia jego ostatniej drogi, w niedzielę 25 czerwca w Gruszowie odbyły się okolicznościowe uroczystości, prowadzone przez Krzysztofa Perkmana ze Związku Żołnierzy NSZ Małopolska. Na zaproszenie organizatorów z terenu naszej gminy do Gruszowa udały się delegacje: Zespołu Szkoły Podstawowej i Przedszkola w Filipowicach pod opieką p. Lucyny Migdy, Szkoły Podstawowej w Zakliczynie z p. Krystyną Sienkiewicz–Witek oraz delegacja Rudy Kameralnej.

Uroczystość rozpoczęła się Mszą Świętą o godzinie 11 w tutejszym przepięknym XVI-wiecznym kościele pw. Rozesłania Świętych Apostołów, po czym rzesza zaproszonych gości, delegacje i mieszkańcy Gruszowa i okolic udali się pod miejsce, w którym stanął pamiątkowy krzyż wykonany przez mieszkańca Rudy Kameralnej - p. Andrzeja Różowskiego (wykonawcę także pomnika „Salwy” w Rudzie Kameralnej). Tam po poświęceniu Krzyża, uczestniczyliśmy w Apelu Poległych. Poprowadził go dowódca Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Żandarmeria” p. Kamil Olesiński. Po apelu nastąpiły przemówienia zaproszonych gości, m.in. Wójta Gminy Raciechowice i przedstawiciela Instytutu Pamięci Narodowej oddział Kraków. List od Burmistrza Miasta i Gminy Zakliczyn Dawida Chrobaka odczytała radna p. Ewa Nijak. Następnie delegacje, w tym dwie ze szkół z naszej gminy, złożyły kwiaty, po czym udano się na miejscowy cmentarz, gdzie na grobie Franciszka Miki ps. „Stalowy” również złożono kwiaty i zapalono znicze. Tak zakończyła się oficjalna część uroczystości. Po niej zaproszeni goście udali się do miejscowej remizy na pyszny poczęstunek przygotowany przez państwa Martę i Marka Wojasów.

Cieszy postawa młodzieży naszych szkół, która pomimo rozpoczętych wakacji chętnie udała się do odległego, było nie było, Gruszowa, aby wraz z IPN, historykami, córką kpt. Jana Dubaniowskiego "Salwy", Grupami Rekonstrukcji Historycznych, ZŻ NSZ Okręgu Małopolska wziąć udział w tym wydarzeniu. Cieszy tym bardziej, że były to jedyne delegacje szkół… Pod tym względem nasza gmina świeci przykładem!